Bohaterowie

Layla Johnson (18 lat)-miła, pomocna, zwariowana

Matt Blue (18 lat)

Kate  (lewo) i Anne Hill (18 lat)

Resztę dodam potem, gdy wreszcie się pojawią ^^

Rozdział 1

*Layla*

Siedziałam spokojnie w pokoju czekając na Matta. Matt to mój najlepszy przyjaciel, znamy się od kiedy mieliśmy około 5 lat. Zawsze mnie wspiera i pomaga. Czy to dziwne, że przyjaźnie się z chłopakiem? Moim zdaniem nie. Nigdy nie dogadywałam się z dziewczynami chyba, że chodzi o muzykę. Dziewczyny są chamskie i często takie plastiki, a ja osobiście nienawidzę, gdy ktoś martwi się tylko o siebie. Lubię osoby pomocne i zabawne. Z moich rozmyśleń wyrwał mnie dzwonek do drzwi. Podbiegłam do drzwi i je otworzyłam.

-Hej, gdzie byłaś? Niesłyszałaś jak dzwoniłem?-zapytał Matt

-Ups?-zapytałam i się zaśmiałam-A ty to co? Nawet się ze mną nie przywitasz? No, wiesz co!-udałam, że się obrażam

-Oj no, nie fochaj się!-krzyknął i mnie przytulił

-Tak już lepiej-wyszczerzyłam się do niego i cmoknełam w policzek

-To co, idziemy?-zapytał

-Jasne!!!-krzyknęłam z entuzjazmem

Wyszliśmy ode mnie i ruszyliśmy do galerii. Po około 15 minutach byliśmy na miejscu. Czekaliśmy w kolejce, by kupić dwa bilety do kina. W kolejce niestety spotkaliśmy Kate i Anne.

-Oh! Hej Mattie! Na co idziesz?-stały centralnie przed nami i Kate zaczęła mówić sztucznym, "słodziuuudkim" głosikiem

-Tsaaa... Hej…-powiedział Matt

-Mattie, jaki entuzjazm!-szepnęłam i zaczęliśmy się śmiać

-Na co idziecie?-powtórzyła po Kate, Anne

-Na...-zaczął Matt, ale mu przerwałam

-Na "Dzwoneczek i sekret magicznych skrzydeł", a wy?-zapytałam jak gdyby nigdy nic

-Oh! My też!-krzyknęły radośnie jednocześnie na co ja ledwo powstrzymywałam się od wybuchnięcia śmiechem

Kupiły bilety i spojrzały na nas

-Idźcie, my kupimy i dojdziemy-powiedział Matt zwracając się do bliźniaczek z toną tapety na twarzy

Gdy odeszły zwrócił się do pracownicy kina.

-Poprosimy dwa bilety na "Iron Man 3"

Zaczęłam wyciągać pieniądze za bilet, gdy Matt szybko mnie wyprzedził i zapłacił za nas oboje. Skradliśmy się do sali, by Kate i Anne nas nie zauważyły i już spokojnie szliśmy na swoje miejsca. Film był świetny!!! Po wyjściu z sali kinowej przeprosiłam na chwile Matta i poszłam do łazienki. Gdy już miałam wychodzić z kabiny usłyszałam pewną rozmowę, która mnie przeraziła.

-Proszę cię , nie rób tego! - usłyszałam zrozpaczony kobiecy głos

-Wiesz za dużo...-odezwał się jakiś mężczyzna

-Obiecuję ci, że zatrzymam to dla siebie!-znów się odezwała

-Nie można ufać ludziom! Zawsze w końcu coś wygadają!!! - wykrzyknął zdenerwowany męski głos

Usłyszałam huk wystrzału i jak coś upada na ziemię...

Pisnęłam cichutko z przerażenia i podskoczyłam. Nagle wszystko ucichło i po chwili usłyszałam kroki. Odgłosy były coraz głośniejsze, a ja zaczęłam się trząść ze strachu. Po chwili drzwi się uchyliły... Patrzyłam na własne buty i powoli zaczęłam przenosić wzrok ku górze…

Swój wzrok zatrzymałam na plamie krwi znajdującej się na podłodze… 

-Byłaś tu cały ten czas? Wszystko słyszałaś…-bardziej stwierdził niż zapytał mężczyzna, który jeszcze kilka sekund temu krzyczał na teraz już martwą kobietę

Znów ruszyłam powoli wzrokiem do góry. Miałam już zobaczyć jego twarz, gdy nagle ktoś wszedł do toalety. 

-My już wychodzimy.-powiedział i pociągnął mnie za rękę

Strach mnie kompletnie sparaliżował. W mojej głowie widniał jedynie jeden wielki napis "Słuchaj go, może przeżyjesz" i odgłos wystrzału...

Heeej! Mam nadzieje, że jest nawet spoko... Dopiero zaczynam i proszę o szczere komentarze. Piszcie co poprawić lub nawet pomysły co może się dziać, ale pomysły wysyłajcie mi proszę na tt lub maila

monia328@gmail.com

Isabella ;*

[będę się tak podpisywać]

Siemaneczko

Blog będzie o zwykłej dziewczynie, która nieświadomie zostanie wplątana w kryminalne 'przygody'. Czasem jej życie będzie zagrożone, a czasem będzie szczęśliwie spacerować po plaży ze swoim ukochanym, którego pozna podczas tej 'zagadki'. Postaram się coś niedługo dodać.

Ostrzegam!!!

Moje rozdziały są krótkie, nudne, błędne i dodawane baaaaardzo nieregularnie :/

Layla (Monia Love)